niewidzialne

Wizytki to zakon zamknięty –  co (zapewne w wielkim uproszczeniu) oznacza, że siostry zakonne nie wychodzą poza klasztor i nie utrzymują kontaktów na zewnątrz klasztoru. W kościele przeznaczona jest dla nich specjalna przestrzeń z boku ołtarza, niedostępna dla zwykłych zwiedzających. Nawet w klasztorze, tam gdzie można wejść,nie uda nam się zobaczyć żadnej z sióstr. No chyba że tę z kancelarii parafialnej.

Dawno temu ukradziono mi portfel w autobusie jadącym traktem królewskim. Kiedy się zorientowałam i szykowałam do wyjścia na policję – zadzwoniła koleżanka, do której telefon miałam zapisany na kartce schowanej w portfelu. Otrzymała od siostr wizytek informację: mój portfel znaleziono u nich w ogrodzie.

Od razu zmieniłam kierunek i wraz z mężem zawitałam do klasztoru. W kanclearii siostra, wyznaczona do kontaktu ze światem, pokierowała nas do sporej, pustej  izby. Na jednej ze ścian było malutkie zaciemnione okienko z kołowrotkiem, takim jak czasem można jeszcze spotkać na poczcie czy w banku,  oraz zwisający z sufitu sznur z dzownkiem, którym pociągając poinformowaliśmy o swoim przybyciu.

Zza okienka odezwał się miły głos i odzyskałam skradziony portfel (gotówki już w nim nie było, ale dużo wartościowych notatek szczęśliwie odzyskałam). Siostry nie zobaczyliśmy, zdjęć nie robiliśmy, ale przeżycie było prawdziwie niezapomniane.

Ostatnio podczas spaceru Krakowskim Przedmieściem, weszliśmy do udostępnionej przez siostry części ogrodu. Na końcu znajduje się brama ze sznurkiem do dzwonienia i zadaszona ławeczka do spoczynku…

Trochę tak jakby przenieść się w XVII wiek, kiedy siostry, na zaproszenie królowej Marii Gonzagi, zawitały  do Warszawy.

Za tą zamkniętą bramą znajduje się ocalony z pożogi wojennej XVII wieczny drewniak.

Za bramą na lewo znajduje się budynek, w którym mieszkają księża posługujący w kościele wizytek. Trzeba wspomnieć, że mieszkały tu wyjątkowe osobistości, między innymi: kapelan Solidarności ksiądz Jan Zieja oraz poeta – ksiądz Jan Twardowski:

A.

W podwórku przy Kredytowej

Pałacyk Warszawskiego Towarzystwa Myśliwskiego został zbudowany w 1898 roku na ówczesnej ulicy Erywańskiej. Dziś odnajdziemy go wchodząc na podwórku kamienicy przy Kredytowej 5/7.


W bramie tablica przypomina o wieloletnim prezesie Towarzystwa Myśliwskiego Włodzimierzu Światopełku -Czetwertyńskim, który za uczestnictwo w powstaniu styczniowym został zesłany na Syberię. Po powrocie z zesłania pełnił on także funkcję prezesa Komitetu Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego i prezesa Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności. Sam pałacyk zniszczony podczas Powstania Warszawskiego został po wojnie odbudowany w uproszczonej formie i stał się siedzibą Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.

W.

Małe a cieszy

tablica 2

W kamienicy z początku XX wieku Józefa Dawidsohna zachowały się piękne dekoracji bramy wraz z umieszczoną na drzwiach tabliczką wytwórcy.

tablica 1
Ta wczesnomodernistyczna kamienica położona w Alejach Jerozolimskich 49 jest jedną z ocalałych realizacji wybudowanych wg. projektu  Józefa Napoleona Czerwińskiego.

tablica 3

Inne realizacje słynnego duetu J.N.Czerwiński i  Wacław Heppen można obejrzeć między innymi przy Chłodnej 20  (Kamienica pod Zegarem –  jej mieszkańcem był m.in.Adam Czerniakow), przy Bagateli 10 (mieszkał tu w dzieciństwie Krzysztof Kamil Baczyński)  i przy Hożej 39 -jej właścicielką była słynna śpiewaczka Wiktoria Kawecka zwana pieszczotliwie przez Warszawiaków „Kawusią”. Na fasadzie tego ostatniego budynku architekt i budowniczy zostawili nawet swój „autograf”.

W.

Płaskorzeźby

Wejścia do bramy modernistycznej kamienicy zaprojektowanej przez Zdzisława Mączeńskiego dla Jana Wedla przy Puławskiej 26a zdobią dwie alegoryczne płaskorzeźby.

pulawska

 

puławska 2

 

Zatytułowane są „Przemysł” i „Rolnictwo” a umieszczona pomiędzy nimi Kariatyda najprawdopodobniej ma symbolizować odrodzoną II Rzeczpospolitą.

pulawska 1
Autor tych dekoracji rzeźbiarskich Józef Below, twórca między innymi zdobień na gmachu dawnej Izby Przemysłowo-Handlowej przy Wiejskiej 10 zginął 23 września 1939 roku mając 35 lat.

W.

Para

para 1

para 11

Oto para zamieszkująca bramę przy ulicy Mazowieckiej 11. Ona „otacza opieką” ogłoszenia dotyczące budynku, „Brodaczowi” przypadła w udziale topornie pomalowana i martwa obecnie lista lokatorów dawnej kamienicy.
Zniszczona podczas powstania warszawskiego kamienica Zofii Światopełk-Czetwertyńskiej .powstała przed 1869 rokiem jako trzypiętrowy dom a następnie na początku XX wieku została przebudowana wg. projektu Czesława Przybylskiego.

W.