Muranowski zaułek z jednocześnie wspinającą się i zakręcającą uliczką oraz nogotycką ścianą kościoła ewangelicko-reformowanego sprawił, że poczuliśmy się jak na citi breaku w malowniczym górskim miasteczku.
A.
Muranowski zaułek z jednocześnie wspinającą się i zakręcającą uliczką oraz nogotycką ścianą kościoła ewangelicko-reformowanego sprawił, że poczuliśmy się jak na citi breaku w malowniczym górskim miasteczku.
A.